Dzisiejszy mani szykowałam z zamiarem wysłania go na konkurs u Diunay, ale zwyczajnie zapomniałam pstryknąć wymaganej fotki z karteczką nim go zmyłam, tak więc na konkurs nie dotarł.. I chyba dobrze, bo nie byłam z niego do końca zadowolona.. Tym niemniej ocenę pozostawiam Wam.
Malowanie zaczęłam od warstwy białego Inglota. Następnie użyłam 3 warstwy China Glaze Pink Plumeria (piekielnik jest śliczny ale krycie ma koszmarne) i 2 warstwy Hean City Fashion #180 (zieleń). Do tego na górę warstwa China Glaze Fairy Dust.
Malunki wykonałam farbkami akrylowymi, a całość standardowo utrwaliłam Seche Vite..
Efekty były takie:
A tak przy okazji.. Właśnie wróciłam z fantastycznego spotkania blogerskiego zorganizowanego dla nas przez poznańskie Studio Wizerunku Looksfera. Niedługo na pewno pojawi się relacja ze spotkania, bo działo się sporo, a atmosfera była rewelacyjna 🙂
Jesteście ciekawi szczegółów? 😀
30 komentarzy
Wow! Jestem pod wrażeniem!
Wiosennie, kolorowo 🙂
Widać, że się napracowałaś.
Podziwiam 🙂
Dziękuję moja droga :*
Mi się to zdobienie podoba bo ma to coś w sobie szczególnie jego kolory są strasznie ciepłe a dla mnie to pozytywny aspekt 🙂 szkoda, że nie poszło na konkurs. Ja dziś swoje zrobiłam właśnie i wysłałam 🙂
Życzę powodzenia.. Ja nie zdążyłam..
jak dla mnie trochę za dużo się dzieje, ale efekt końcowy bardzo optymistyczny 🙂
Dzięki 🙂
Za dużo wszystkiego 😛 Ale kolory bazowe bardzo mi się podobają:)
No fakt, że to nie jest mój najlepszy malunek.. Nie mogę się nie zgodzić..
Bardzo udane mani! Gdybym się zabrała za malowanie farbkami to by mi wyszła jedna, wielka ciapa…
Eee.. Gadanie..
W rzeczy samej love i w dodatku bardzo neonowe:) Fajne malunki:)
Hehe. Dzięki.
ale kolorowo 😉 ładne neonki
Dzięki 🙂
Bardzo ładnie!
Dziękuję.
ale świetnie, tak wiosennie 😀 i folkowo trochę ;p
Dzięki :*
A mi ten wzorek kojarzy się z obrazkami małej dziewczynki, super! 😀
Nie tylko Tobie 😉
genialnie :d chociaż nie wiem czy połączenie zielonego z różowym to moje kolory 🙂
Połączenie na pewno nietypowe, to fakt..
Troszkę dużo tego wszystkiego, ale ma w sobie urok to zdobienie :))
Poszalałam, wiem 😉
całkiem niezłe, ale troszkę zbyt pstrokato "dziecinnie" 🙁
Wiem o czym mówisz.. To był poniekąd eksperyment 😉
szalejesz z kolorami 🙂
No ba! Zawsze 😀
skojarzyło mi się z przedszkolem 😀
Chyba nie Tobie jednej 😉