W sobotę pokazywałam Wam zdobienie na lakierze Orly Sparkling Garbage, a dziś wreszcie mogę pokazać go Wam solo.. Słonko w niedzielę na szczęście dopisało i udało mi się zrobić zdjęcia, a wiec zapraszam na recenzję 🙂
Orly Sparkling Garbage z kolekcji Mash Up, to żelkowa zielona baza z całą masą holograficznego glitteru, który niesamowicie błyszczy nie tylko w słońcu, ale także w cieniu.
Konsystencja lakieru jest luźniutka i totalnie bezproblemowa w aplikacji..
Niestety jest to lakier o kiepskim kryciu. Na potrzeby recenzji nakładałam go solo i wówczas 3 warstwy to minimum, ale polecałabym cztery, a nawet pięć. Wbrew pozorom da się to zrobić, bo lakier schnie błyskawicznie, no ale osobiście polecam po prostu nakładanie go na bazę..
Widziałam jego zdjęcia zarówno na czerni – wyglądał obłędnie, jak i na zieleni, też super.. Nic tylko kombinować..
Zdjęcia w słońcu wyszły całkiem fajnie, ale i tak w pełni nie oddają uroku tego lakieru.. Musicie mi uwierzyć na słowo, że Sparkling Garbage to taki mały diamencik, który zdecydowanie warto mieć w swoich zbiorach 🙂
Obejrzyjcie swatche..
Na początek macro w sztucznym świetle..
I jak Wam się podoba? 🙂
21 komentarzy
Jest cudowny, od dawna o nim marzę <3
Dokładnie to samo chciałam napisać… 🙂 jest świetny!
To prawda 🙂
Orly ma chyba teraz wyprzedaże, może akurat uda Wam się go upolować 🙂
O dżizas 😀 kocham holograficzne glitterki 😀 cudo!
Mmm.. Ja też 😀
Widzę go już któryś raz i za każdym tak samo mnie zachwyca <3 obłędny jest. Jak tylko nadarzy mi się kiedyś okazja to go kupię 🙂
Polecam. Na żywo jest jeszcze piękniejszy 😀
Malowałabym 😀
Heh.. Nie dziwię się 😉
Mam go i zgadzam się w 100% – jest piękny 🙂
Malutko drobinek, trochę czasochłonny jak dla mnie, ja lubię kryjące max po dwóch.
Dlatego napisałam, że wystarczy położyć go na bazę 😉
Rany, jak on mi się podoba!
O jej! ale cudownie się mieni!
Pięknie się mieni 😉 Nosiłabym z chęcią na paznokciach 😉
Rany ten kolor jest na prawdę obłedny!!!
Pierwszy raz widziałam go u B. na czarnej bazie i mnie zauroczył. A teraz znów mi o nim przypomniałaś i znów będzie mi się śnił po nocach. Jak tylko będę mieć przypływ gotówki to na niego zapoluję 🙂
Heh.. Ja też właśnie u B. na czerni go widziałam i po tym poście się zakochałam 😉
O.O boski 🙂
mój Ci on 😀 cudny
śliczny jest! przyciąga wzrok 🙂